Na miejsce można dojechać samochodem, dojeżdżają tam turyści, którzy zaplanowali sobie urlop w gospodarstwie agroturystycznym. Miejsce jest przepiękne, w dole widzimy morze mgieł unoszącym się nad Popradem.
Zdjęć mam mnóstwo i ciężko się zdecydować, które wkleić.
Zaczyna się wyłaniać słońce, które przepięknie oświetla mgły.
Oto słynna Piwowarówka
Ostatnie spojrzenie na mgiełki
Pora na śniadanko czyli wracamy do hotelu. Po drodze widzimy niesamowite lasery przebijające się wśród drzew, nie sposób się nie zatrzymać ;)
Cudowny spektakl! Na zachód słońca wybieramy się do osady Jarzębaki, położonej na grani, powyżej Doliny Popradu z przepięknymi widokami na Beskid. Samochody zostawiamy na parkingu i kawałek /ok. 1 km/ trzeba przejść. Oj...zadyszkę to ja tam miałam ;)
W wiosce podziwiamy kolejną kapliczkę
W nocy próbowałam swoich sił w fotografowaniu Drogi Mlecznej. Oj...ciężkie to zadanie ;) Nie chodzi nawet o zdjęcia, ale o obróbkę. Jestem średnio zadowolona z efektów, ale od czegoś trzeba zacząć :))
I tak skończyła się moja krótka wycieczka w Beskid Sądecki i Pogórze Rożnowskie. Było średnio intensywnie, widziałam cudowne miejsca, o których dzięki tym moim wspominkom będę zawsze pamiętać :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz