Petra czy Wadi Rum? A może jednak Morze Martwe? Każdy z nas ma inne upodobania i inne oczekiwania. Dla mnie na 1 miejscu w Jordanii była zdecydowanie pustynia Wadi Rum!!! Gdyby tylko było tam troszkę cieplej......
Petra leży 200 km na południe od Ammanu w Dolinie Mojżesza. Widok wyrzeźbionych skał otaczających miasto naprawdę robi wrażenie. 2000 tys. lat temu zbudował je starożytny lud Nabatejczyków. Jordania to pustynne państwo więc Nabatejczycy, nie mając dostępu do drewna wpadli na genialny pomysł - wszystkie budowle, pomieszczenia wykuli w skałach. Mieszkały tu tysiące ludzi! ...
Wszyscy Jordanię kojarzą z Petrą. Zaręczam jednak, że Mała Petra /mimo, że jest o wiele, wiele mniejsza/ jest nie mniej urokliwa. Jest tu bardziej kameralnie, trafia tu zdecydowanie mniej turystów, ogląda się te wspaniałości po prostu przyjemnie...
Dlatego, że miało być tanio, a wyszło drogo ;) Dlatego, że chciałam zobaczyć Petrę, pustynię Wadi Rum i wykąpać się w Morzu Martwym. Wszystko to zobaczyłam, ale tłum ludzi odbierał radość zwiedzania. Wybrałam Jordanię również dlatego, że kiedy u nas było zimno - tam mogłam się wygrzać...hehe, zmarzłam tam często okrutnie ;) Marudzę jak zawsze? Może troszeczkę ;)) Absolutnie...