10/04/2017

Tatry i Pieniny - zapraszam do Łapszanki


   "Bo w tych chmurach i górach chłodno lecz swobodno..." :) Pora zdradzić Beskidy na rzecz Tatr i Pienin :)
   Bardzo czekałam na ten wyjazd... zaczynam się chyba uzależniać od warsztatów fotograficznych :) Pełno tam takich oszołomów jak ja, a nawet jeszcze większych :)) Nikt się nie dziwi, że trzeba wstawać w środku nocy, a odsypiać w ciągu dnia, wszyscy biegają w pogoni za światłem...i jak zwykle Paweł Uchorczak stanął na wysokości zadania i wytrzymał dzielnie moje głupie pytania ;) BYŁO CUDNIE!!! :)))))

   Jesienią w górach jeszcze nie byłam. Liczyłam na niesamowitą feerię barw i tu maleńkie rozczarowanie ;) Jesień dopiero tam puka do drzwi - za ok. 2 tygodnie będzie niesamowicie kolorowo!

   Nocowaliśmy w miejscu już znanym - w Gliczarowie Górnym. Nie będę opisywać tej miejscówki, zrobiłam to już we wcześniejszym poście.

  W dniu przyjazdu na niebie było dosyć sporo chmur, ale co jakiś czas między nimi wyglądało do nas słonko :). Coraz bliżej wieczoru więc pora wyjechać w plener. Na pierwszy ogień idzie Łapszanka - niewielka miejscowość na Pogórzu Spiskim, niedaleko Bukowiny Tatrzańskiej, w etnograficznym regionie zwanym Zamagurzem.


Widoki z okolic Przełęczy nad Łapszanką powalają :))


   Roztacza się stąd wspaniała panorama Tatr, obejmująca obszar od Tatr Bielskich, przez liczne szczyty Tatr Wysokich, na odległych Tatrach Zachodnich skończywszy.
   Między innymi podziwiamy Szalony Wierch, Płaczliwą Skałę, Hawrań, Nowy Wierch i Murań.



















Nasza ekipa przy pracy :)


   Pora zbierać się, zrobiło się naprawdę zimno.


A wieczorem...integracja, wykład, integracja...WARTO! :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2017 Wojaże Słowików