Florencja, Piza, Siena…to kultowe toskańskie miasta, ja jednak ich nie widziałam. Moim celem były przede wszystkim pola, otoczenie. Przeniosłam się wszystkimi zmysłami do Toskanii wiejskiej, trochę mniej turystycznej. W poprzednim poście pisałam już, że Chianciano Terme było moją bazą wypadową do odwiedzenia okolicy. W internecie przeczytałam, że to uzdrowisko słynące z wód termalnych. Za dużo czasu na zwiedzanie nie miałam, ale będąc w tej okolicy warto wybrać się na przechadzkę do starego miasta.
W takim miejscu, w takim otoczeniu można żyć :))
Do starego miasta przeszliśmy się tylko na posiłek, na zwiedzanie już zabrakło czasu.
Kolejne warte zobaczenia to Monticchiello. Spokój i cisza gwarantowane! :)) Dostajemy się tam przez bramę Św. Agaty.
To tego malutkiego miasteczka prowadzą malownicze, kręte drogi obsadzone szpalerami cyprysów. Widoki dróg z tej okolicy, są motywem wielu toskańskich widokówek.
Pienza - z tego miejsca rozpościerają się widoki, jak marzenie :))
Popularność Pienzy wzrosła dzięki filmowi „Gladiator” i wyróżnieniu jej przez samo UNESCO. Znad murów miasta rozpościera się niesamowity widok na malowniczą dolinę Val D’Orcia i leżącą w niej agroturystykę Terrapille, gdzie nagrywane były sceny do Gladiatora.
Przyszła pora na mojego faworyta :)) To Civita di Bagnoregio - niepowtarzalne, wyjątkowo malownicze miasteczko, które umiera...
Patrząc na te zdjęcia można domyślić się dlaczego o tym miasteczku mówi się, że umiera. Kiedy zobaczyłam je, od razu przyszedł mi do głowy obraz zapadniętego krateru. Jednak krater to nie jest ;) Na środku tej zapadniętej ziemi wystaje skała, na której dawno temu zbudowano domy. Jak żyć w takim odosobnionym miejscu? Nie ma tam samochodów, dostać się do miasteczka można tylko przez most? kładkę? Ciągle pod górkę...ciągle z wysiłkiem... Podobno w chwili obecnej żyje tam ok. 10 stałych mieszkańców.
Tuż po świcie postanowiliśmy zwiedzić to miasteczko.
Jak widać - droga pnie się ostro w górę. A oto widok na okolice z poziomu mostu.
Osoby z lękiem wysokości /jak ja/ mogą mieć problem z pokonaniem mostu ;)
Widok z miasteczka
Pierwsze na co zwróciłam uwagę to cisza...niesamowita cisza. Chyba przez godzinę byliśmy w tym miejscu jedynymi turystami.
Zdjęć można wstawiać setki...miejsce mnie bardzo zauroczyło i szczerze je Wam polecam! Pora jednak wracać
Ostatnie spojrzenie na to niezwykle urokliwe miasteczko
Podobno Toskania posiada więcej zabytków historycznych niż jakiekolwiek państwo na świecie. Z pewnością nie da się wszystkiego zobaczyć za pierwszym razem….myślę, że kilka razy też będzie za mało ;) Ale to stanowi dodatkowy urok - zawsze znajdzie się coś, czego się jeszcze nie widziało.
Bo Toskania to taki talizman na szczęście :)) Każdy odnajdzie tu coś dla siebie. Słońce, piękne krajobrazy, nieprzebrane bogactwo historyczne, świetne jedzenie. Ja na pewno chcę tam wrócić :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz