Z Białki Tatrzańskiej, po obfitym śniadaniu wyruszyliśmy w stronę Krościenka. Jakie piękne widoki były po drodze!!! 😍 Byłam zachwycona!
Liczyłam na górskie widoczki w Białce, ale były chmury. Tutaj chmury też były, ale górki mniejsze i bardziej było je widać 😊 Zanim dojechaliśmy do Krościenka - odwiedziliśmy Czorsztyn. Główny parking był oblężony, zaradni górale jednak zawsze sobie poradzą - zaparkowaliśmy na hali. Cena parkingu za cały dzień - 10 zł.
"O Czorsztynie"
Zamek strzegący granic Królestwa Polskiego,
Murem ciężkim wzniesiony przez Króla Wielkiego,
Dawniej nad rzeką górował, na wzgórzu wznosił,
Dziś często śród zamku ruin mgła się unosi.
Zamek wzniesiony z obronnym zamysłem Króla,
Jak spisały na kartach kronikarskie pióra,
Powstała nowa brama obok dawnej wieży,
I zapadnia przed zamkiem na zbrojnych rycerzy.
Na zamku bywały koronowane głowy,
Jadano tu jadło z dziczyzny, pito miody,
Witano Jadwigę nim koronę przyjęła,
I u boku Króla krajem władać poczęła.
Cały i pół wieku pół od chłopskiego ruszenia,
Zamek popadł ofiarą wielkiego płomienia,
Ogień strawił ze smakiem wielkie dachu bele,
Zamek padł w ruinę. Na czasu pewnie wiele.
Stał się rebelii siedzibą lat później wiele,
Gdy wysłannik Napierski stanął na jej czele.
Skazany za bunt, za zdradę, pism fałszowanie,
Na pal wbity został, na powolne konanie.
Marcin Szwaczko
Polski Czorsztyn i węgierska Niedzica niegdyś dumnie wznosiły się nad malowniczą doliną Dunajca. Po utworzeniu zapory wiele uległo zmianie. Obecnie dwie warownie już ze znacznie mniejszej wysokości przeglądają się w obszernej toni powstałego na Dunajcu jeziora Czorsztyńskiego, jednak nadal widok jest niezwykle urokliwy. Czorsztyn leży na mocno obronnym, skalistym wzniesieniu będącym półwyspem oblewanym przez wody jeziora.
Zamek składa się z trzech części: zamku dolnego, średniego i górnego. Leżąc na granicy Czorsztyn był wielokrotnie miejscem ważnych wydarzeń historycznych oraz pobytów władców, poselstw i rycerstwa podążających na Węgry i z powrotem. Wielokrotnie przebywał tu Kazimierz Wielki, dwa razy gościł Władysława Jagiełłę, a Jadwiga w 1384 r. zatrzymała się w drodze po polską koronę. Tutaj miała zostać zwrócona pożyczka 37 tys. kop groszy praskich jaką udzielił Jagiełło Zygmuntowi Luksemburskiemu w zamian za Spisz (do zwrotu nigdy nie doszło). W Czorsztynie Władysław Warneńczyk pożegnał się z matką Zofią i bratem Kazimierzem podczas wyprawy przeciw Turkom. W 1655 Jan Kazimierz przekazał tu Jerzemu Lubomirskiemu skarb koronny, archiwum państwowe i insygnia koronacyjne, w tym jak pisał historyk P. Jasienica "tragikomiczny symbol uroszczeń" 2 korony: moskiewską i szwedzką (połowę Litwy zajmowała wówczas Moskwa a prawie cała Polska poddana była Szwedom). Lubomirski zabezpieczył wszystko w swej warowni w Lubowli na Spiszu (dziś Stara Lubovna na Słowacji)
Zapraszam na Zamek :)
Widoki z góry powalają :)
W ruinach murów kryją się amonity
Znalazłam nawet wróżkę 😊
I królewnę :)))
Chmury...chmury...są fajne, ale w nadmiarze szkodzą 😖
Hehe...zasłużyłam sobie 😏
Pora już wracać, kupujemy bilety na przeprawę gondolową /po 10 zł/ na drugi brzeg Zalewu Czorsztyńskiego.
Bardzo przyjemnie czytało się wpis :) Zapraszamy do siebie na bloga. Nasz pierwszy wpis również dotyczy wyprawy do zamku w Czorsztynie i Niedzicy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Chętnie zajrzę i poczytam wrażenia innych;)
UsuńWspaniały obiekt, który jest bez wątpienia wizytówką regionu i w sezonie jedną z największych atrakcji Pienin:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :) i polecam to miejsce innym również.
Usuń